Dzisiaj trochę militarnie :) Niestety nie nasz "Jastrząb", ale za to lata... i się nie zepsół. Wycieczka F16 na koło podbiegunowe:
Moje upragnione dwa machy osiągnąłem dopiero jak samolot trochę "schudł", czyli prawie na końcu trasy:
Ciekawe jakie wtedy było przeciążenie?:
No i powrót do Rio:
czwartek, 5 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz